Gdy zaczynasz przygodę ze sportami wodnymi, prędzej czy później przychodzi moment, kiedy decydujesz się na zakup pianki.
- Bo nie chcesz już dłużej pływać w szkółkowe piance.
- Bo chcesz mieć idealne dopasowaną piankę i na dodatek taką, która Ci się podoba.
- Bo spróbowałaś kite’a (albo innego sportu), czujesz, że się wciągniesz i po prostu chcesz mieć własną piankę.
I tu następuję dylemat: No dobrze, ale jak wybrać najlepszą piankę? Jak się do tego zabrać? Na co zwrócić uwagę? Podpowiadamy!
1. Jaką piankę wybrać – długą czy krótką
Pierwsze pytanie, które zwykle pada, dotyczy długości pianki. Jaka pianka będzie lepsza? Długa (tzn. z długimi nogawkami i rękawami), czy krótka?
Długa – tak brzmiałaby nasz odpowiedź w skrócie.
Jeśli planujesz pływać w Polsce, albo ogólnie w Europie – wybierz długa piankę. Nawet jeśli na dworze jest ciepło, często woda bywa chłodna. Nawet jeśli nie jest zimna, po godzinie albo dwóch będzie Ci się wydawać dużo zimniejsza niż na początku. Na dodatek, gdy będziesz w wodzie, prawdopodobnie będzie wiało. A to jeszcze nie wszystko! Dodatkowo będziesz prawdopodobnie będziesz wtedy mieć mokre włosy, więc temperaturę będziesz odczuwać jako dużo niższą, niż wskazuje termometr.
A więc, przede wszystkim, długa pianka lepiej Cię ogrzeje niż krótka. A dodatkowo, krótkie pianki z zasady są też cieńsze.
Jasne, że są wyjątkowe sytuacje: krótka sesja wake’a w jeziorze, upalne dni na Helu… I wtedy – zgoda – krótka pianka może być jak znalazł. Z tym, że są to sytuacje wyjątkowe. Częściej w Polsce bywa chłodno – przynajmniej w wodzie.
Jeśli więc kupujesz drugą, trzecią pianką – OK, może być krótka. Ale jako pierwszą, zdecydowanie lepiej wybrać piankę z długimi rękawami i nogawkami.
NASZYM ZDANIEM: Z naszych doświadczeń wynika, że krótka pianka przydaje się naprawdę rzadko. Jakiś czas temu myślałyśmy, że może to być dobry strój na przejściową porę (wczesna wiosna i późna jesień) w Egipcie. Ale, jak się okazuje, trwa ona raptem parę dni, jeśli w ogóle. I gdy zaczynasz już myśleć, że w długiej piance jest dość ciepło, okazuje się, że lada moment można pływać w lycrze… Dobrą alternatywą krótkiej pianki może być pianka cienka, ale długa. Będzie ona grzać podobnie, ale dodatkowo będzie chronić skórę, w razie styczności z rafą.
Czy zniechęcamy Was do zakupu krótkiej pianki? Ależ skąd! Po prostu zachęcamy Was do zakupu jako pierwszej pianki – długiej, zwłaszcza, jeśli planujecie pływać na kite’cie w Polsce.
2. Jakiej grubości piankę wybrać?
Po pierwsze zacznijmy od tego, jak oznacza się grubość pianki. Są to dwie cyfry np. 5.3 albo 3.2, zwykle nadrukowane po wewnętrznej stronie rękawów i na plecach – także po wewnętrznej stronie pianki. Oznaczają one grubość neoprenu (materiału, z którego zrobiona jest pianka) w milimetrach – w najgrubszym i najcieńszym miejscu.
Zwykle pianka jest grubsza na korpusie, a nogawki i rękawy są cieńsze.
Jak czytać te wartości? 5.4 albo 5.3 – to pianka naprawdę ciepła. 3.2 – będzie już dość cienka – tę grubość mają najcieńsze długie pianki.
Na Hel polecamy pianki między 5.4 a 4.3, czyli wszystko, co ma grubość przynajmniej 3 mm i więcej.
Jaką grubość dokładnie wybrać – trudno powiedzieć. Bo na Helu może być latem 30 stopni ale może też być 13… Trudno więc wybrać uniwersalną grubość, ale…
NASZYM ZDANIEM: Jeśli masz wątpliwości i wahasz się między dwiema grubościami pianki, naszym zdaniem, lepiej wybrać tę grubszą. W szczególności, jako pierwszą piankę i szczególnie do pływania w Polsce. Po pierwsze, w Polsce, tych naprawdę upalnych dni jest zazwyczaj mniej niż tych umiarkowanych i chłodnych.
Po drugie, uważamy, że lepiej jeśli jest ciut za ciepło niż za zimno. Dotyczy to zwłaszcza szkolenia – jeśli na lekcji drżysz z zimna, chuchasz w dłonie w przerwach między ćwiczeniami i odliczasz minuty do zejścia z wody – naprawdę ciężko się skoncentrować i zrobić progres.
Warto dodać, że trochę zależy od indywidualnej budowy i predyspozycji. Osoby bardzo szczupłe zwykle marzną bardziej. Więc jeśli jesteś chudzinką, szukaj naprawdę grubej pianki.
3. Pianka zakładana przez głowę, czy z zamkiem z tyłu?
Pianka zapinana z tyłu czy z przodu? Oto jest pytanie!
Pianka z zamkiem z tyłu trochę łatwiej się zakłada i zdejmuje, bo rozpina się praktycznie cały tył.
Pianka z zamkiem z przodu jest minimalnie trudniejsza do zdjęcia i założenia. Z drugiej strony ma parę istotnych zalet. Po pierwsze nie przecieka, bo neopren dość dokładnie otacza szyję. A po drugie rzep na zakończeniu zamka nie wyszarpuje włosów.
NASZYM ZDANIEM: Oczywiście, koniec końców jest to kwestia indywidualnych preferencji, ale u nas bardziej sprawdziła się pianka z zamkiem z przodu. Przeważyła kwestia rzepu, a raczej jego braku. W piance zapinanej z tyłu, rzep (mający dopinać neopren dookoła szyi) praktycznie podczas każdej sesji łapał i wyrywał nam włosy. Dodatkowo, jeśli jesteś na kursie i obowiązkowo nosisz kask, nie możesz związać włosów np. w kok na czubku głowy.
4. Czy trzeba przymierzyć piankę przed zakupem? Czy można kupić piankę przez internet?
Czy można kupić piankę online, czy lepiej zrobić to w fizycznym sklepie?
Oczywiście, można kupić piankę online. I jeśli będziemy mieć trochę szczęścia – będzie pasować. Warto wiedzieć, że w wielu sklepach (np. Hydrosfera we Władysławowie), można kupić piankę przez internet i w razie konieczności odesłać.
W takim przypadku, trzeba jednak wkalkulować czas potrzebny na przesłanie pianki i potem jej ewentualne odesłanie.
Jeśli więc potrzebujesz pianki “na już” lepiej wybrać fizyczny sklep i na miejscu sprawdzić co Ci pasuje i leży na Tobie najlepiej.
NASZYM ZDANIEM: Jeśli wybierasz się na Hel, lepiej kupić piankę na miejscu, niż stresować się tym przed wyjazdem. Na Półwyspie Helskim jest mnóstwo sklepów z ogromnym wyborem pianek, damskich, męskich i dziecięcych najróżniejszych marek. Tymczasem w miastach, włączając w to Warszawę, sklepów z piankami jest jak na lekarstwo.
5. Czy pianka powinna być bardzo obcisła?
Tak i jeszcze raz tak! Reguła jest taka – piankę ma się trudno zakładać. Jeśli piankę dobrze Ci się zakłada, to najprawdopodobniej jest ona za duża i będzie Ci się do niej wlewać woda.
Jeśli więc kupujesz pierwszą piankę i wcześniej z piankami nie miałaś do czynienia, bardzo prawdopodobne, że powinnaś wybrać piankę, która wydaje Ci się ciasnawa. Najprawdopodobniej ona zrobi dobrą robotę.
Dlaczego pianka powinna być taka obcisła? Wynika to z tego, jak ona działa. Neopren wchłania wodę, która następnie ogrzewa się od ciała i w efekcie – grzeje. Stąd kluczowe jest, żeby do pianki nie mogła wlewać się woda np. przez szyję, bo w takim przypadku, w piance ciągle będziemy mieć porcję zimnej wody i w efekcie będzie nam zimno.
NASZYM ZDANIEM: Jeśli mierzymy piankę, warto zwrócić uwagę, jaka temperatura panuje na dworze. W trakcie upałów nasze ciało będzie lekko spocone, a piankę będzie trudno włożyć, bo będzie “zacinać się” na wilgotnym ciele. Może się nam więc wydawać, że pianka jest dobra lub wręcz ciasna. Niestety, w chłodniejszy dzień, a już tym bardziej w zimnej wodzie okaże się ona luźna i w efekcie bezużyteczna. Przerabiałyśmy to na własnej skórze i pianka mierzona w upale okazała się potem 2 rozmiary za duża…
6. Pianka czarna czy kolorowa?
Jakiś czas temu, kupienie pianki, która nie jest czarna lub ciemna, było wręcz cudem. Na szczęście teraz wybór kolorowych lub wzorzystych pianek (także męskich) jest ogromny.
Czy wybrać piankę kolorową czy w stonowanych barwach, jest oczywiście kwestią gustu. Warto jednak zwrócić uwagę, że intensywne kolory po prostu lepiej widać na wodzie. Ciemnej pianki, na wodzie w pochmurny dzień z daleka nie będzie widać. W awaryjnej sytuacji, w kolorowej piance będziemy bardziej widoczni i w efekcie – bezpieczniejsi.
I JESZCZE JEDNO: Oglądając piankę sprawdź, jak łączone są fragmenty neoprenu. Najtrwalsze będa klejenia, dodatkowo wzmacniane szwami. Tak skonstruowana pianka powinna przetrwać najdłużej.
Na zdjęciach pianka portugalskiej firmu Janga, kupiona w sklepie Hang10 w Chałupach, koło kempingu Albatros.
Zdjęcia: Monika Szadkowska / Szada Art
Leave a Reply