fbpx
with 2 komentarze
czekanie
Czekanie na wiatr (i na wodę! Bo właśnie trwa odpływ). Dahab, Egipt, 2015, fot. Beata Ganczar

Jaka prędkość wiatru jest idealna do uprawiana kitesurfingu? Jak rozpoznać kierunek wiatru? I jak przetrwać bezwietrzny dzień na spocie.


Czego dowiesz się samym początku przygody z kitesurfingiem? Tego, że istnieje coś takiego, jak… wiatr! Oczywiście o istnieniu wiatru tak naprawdę wiedziałaś już wcześniej, ale kto by na niego zwracał uwagę? Od pierwszej lekcji kitesurfingu to zmieni się na zawsze! Już zawsze będziesz zauważać, że korony drzew wyginają się wietrze albo że sukienka trzepocze jak szalona. Bo każda z tych rzeczy może oznaczać, że wieje! A jak wieje to jest pływanie albo przynajmniej – na początek – można zacząć lekcję kite’a!

Co więcej, jeśli nawet, jeśli nawet przed pierwszą lekcją kitesurfingu, zauważałaś czasem wiatr, prawdopodobnie kojarzył Ci się z czymś nieprzyjemnym. Przynosił śmieci na balkon, psuł fryzurę i zacinał deszczem w twarz w jesienne wieczory.

Od tej pory słowo „wiatr” stanie się dla Twoich uszu najpiękniejszą muzyką. O, wiatr! – będziesz zauważać, z niezrozumiałym dla niepływających znajomych rozanieleniem w głosie. Przestaniesz rozumieć ludzi, którzy po wakacjach będą narzekać, że było fajne ALE wiało. No i każdy dzień urlopu, będziesz zaczynać od kontrolnego rzutu oka za okno, żeby sprawdzić, czy wieje.

Jak ustalić kierunek wiatru?

Gdy wieje, trzeba ustalić w jakim kierunku. Jak to zrobić? Można spojrzeć flagę na plaży albo sprawdzić wskazania urządzeń mierzących siłę wiatru, które często są na wyposażeniu szkółek kitesurfingu. Ale nasza ulubiona metoda jest taka:

Stań na plaży (możesz nawet przymknąć oczy!) i delikatnie się obracaj. Gdy już poczujesz wiatr na twarzy, skup się na uszach. Jeśli na obu czujesz wiatr dokładnie tak samo – bingo! Właśnie stoisz dokładnie przodem do wiatru!

Jeśli wieje od brzegu (offshore) – niestety – zostajesz na plaży. Taki wiatr będzie wciągał cię w głąb wody. To niebezpieczne, zwłaszcza dla początkujących.

Jeśli wieje do brzegu (onshore) – też nie najlepiej. Będzie wyciągać cię do plaży, co także nie jest dobrym pomysłem, zwłaszcza na początku, gdy jeszcze nie do końca panujesz nad latawcem.

Idealnie jeśli wiatr wieje mniej więcej wzdłuż brzegu (sideshore). Jeśli tak, czas rozwijać linki! Ale to już druga lekcja. 😉

Jaka siła wiatru jest odpowiednia do uprawiania kitesurfingu?

Ale – wracając do wiatru – to, że wieje, to dopiero połowa sukcesu. Wiatr nie może być ani za słaby, ani za mocny. Minimum to ok. 12 węzłów. Poniżej tego Twój kite wygodnie położy się na wodzie i odmówi współpracy. Nie raz w trakcie lekcji usłyszysz bardziej zaawansowanych kitesurferów namawiających prośbami i groźbami latawce, żeby łaskawie się podniosły. Niestety – ta metoda nie działa. Nie ma wiatru? Nic z tego!

Maksimum siły wiatru do nauki to ok. 20 -30 węzłów. Powyżej tego rozsądny instruktor w ogóle nie powinien brać Cię na wodę. Zresztą, gdy poczujesz siłę tego żywiołu, pewnie sama nie będziesz chciała ryzykować. Bo kitesurfing, choć superfajny i coraz bezpieczniejszy to jednak NADAL sport ekstremalny.

Co robić, gdy wieje za słabo / za mocno / w złym kierunku?

Odpowiedź jest tylko jedna: Wrzucić na luz. Gdy wieje za słabo posmaruj się dodatkową warstwa kremu z filtrem, połóż pod parasolką i wyciągnij dobrą książkę. Gdy wieje za mocno, znajdź jakiś osłonięty przed wiatrem bar i zamów drinka palemką! Jeśli nie umiesz uleżeć na plaży, miej w zanadrzu plan B. Sprawdź jakie atrakcje są blisko spotu. Może zwiedzanie pobliskich zabytków Może wypożyczenie roweru albo skutera i przejażdżka po okolicy? Może niedaleko jest wakepark, gdzie można poćwiczyć pływanie na desce, gdy nie wieje? Wakeparki często powstają w okolicy najpopularniejszych spotów, właśnie na taką okoliczność.

Nie przeklinaj swojego losu! Widziałaś koszulki z napisem „Kur*wa mać, miało wiać”? Ano właśnie. Koszulkę można kupić, ale z brakiem wiatru nie można zrobić nic. Często jest tak, że prognoza na kolejny dzień mówi jedno, a nad ranem okazuje się zupełnie co innego. Może na tym też polega ekstremalność tego sportu? Nigdy nie wiadomo, jaki wiatr będzie nazajutrz, ani nawet w drugiej połowie dnia.

Nie płacz! Choć nam na początku się zdarzyło 😉 Bo i jak tu nie płakać, gdy taka sytuacja: Rano masz mieć następną lekcję. Wstajesz przed budzikiem z podniecenia. Jesteś pewna że dziś zrobisz ogromne postępy. Już w wyobraźni widzisz siebie jak suniesz na desce, jedną ręką trzymając latawiec, a drugą ręką smagając wodę… Podchodzisz do okna, a tu… ani listek drgnie!

Niestety, gdy otarłyśmy łzy, sytuacja nadal była taka sama – nie wiało.

Skoro nie da się nic zrobić, pozostaje wyrobić sobie nastawianie: No wind – no problem! To dlatego dobrzy kitesurferzy są tacy wyluzowani! Wiedzą, że nie ma się co stresować wianiem, czy niewianiem, bo złość, stres i łzy nic tu nie zmienią.

Przy okazji nauki kitesuringu możesz więc nauczyć się czegoś jeszcze – nie przejmowania się rzeczami, na które nie masz wpływu i cieszenia się tym, co jest. Na wodzie i poza nią, ta umiejętność w każdej sytuacji jest bezcenna!


Więcej o tym, jak wygląda pierwsza lekcja kitesurfingu, czego się dowiesz i czego nauczysz przeczytasz w TYM wpisie.

Zapisz się na naszą listę mailingową

Pobierz BEZPŁATNIE e-book "Podręcznik kitesurfingu dla totalnie początkujących"

My też nie lubimy spamu. Będziemy wysyłać Ci tylko informacje o campach.

2 Responses

  1. […] Więcej o tym, jak rozpoznać kierunek wiatru i jak przetrwać bezwietrzny dzień, piszemy TUTAJ. […]

  2. […] Do tego czasu progres idzie szybko. Najpierw dowiadujemy się co nieco o istnieniu wiatru (o czym pisałyśmy TU). Potem poznajemy okno wiatrowe i uczymy się w nim operować latawcem – najpierw […]

Leave a Reply

Chcesz być na bieżąco z informacjami o campach?
Zamów nasz newsletter!
ZAMAWIAM

Pobierz bezpłatnie e-book "Podręcznik kitesurfingu dla
totalnie początkujących"

Zapisz się na naszą listę mailingową, żeby otrzymać podręcznik całkowicie bezpłatnie.
close-link