Podsumowujemy rok 2017!
Końcówka roku to tradycyjnie czas podsumowań i postanowień. Więc i my pokusiłyśmy się o małe podsumowanie starego roku. Uchylamy też rąbka tajemnicy, co czeka nas w nowym, 2018 roku.
Końcówka roku to tradycyjnie czas podsumowań i postanowień. Więc i my pokusiłyśmy się o małe podsumowanie starego roku. Uchylamy też rąbka tajemnicy, co czeka nas w nowym, 2018 roku.
Często zadajecie nam pytanie, jakie warunki trzeba spełniać, żeby uprawiać kitesurfing. Dziś odpowiadamy na to pytanie, a przy okazji rozprawiamy się z mitami i stereotypami!
Nie jesteśmy zmęczeni, nie przesadziliśmy z imprezowaniem, warunki są dobre, nasza forma świetna. Więc dlaczego idzie źle? Winna jest nieubłagana krzywa progresu.
Podsumowujemy dla Was fantastyczny październikowy camp w El Gounie
Czego się nauczysz? Ile będzie teorii, a ile praktyki? Jakie uprawnienia uzyskasz po kursie? Wyjaśniamy.
Tym razem czapki, ciepłe bluzy i dresowe spodnie nie były nam potrzebne! 🙂
El Gounę pokochałyśmy od pierwszego wejrzenia za dobre statystyki wiatrowe, niewielką odległość od Polski i umiarkowane ceny. Ale nie tylko! Oto 5 najważniejszych rzeczy, które sprawiają, że zawsze chcemy tam wracać.
Zachód słońca nad Bałtykiem, wspólny wieczór w nadmorskim barze, sesja wake’a w słoneczny dzień, lekcja samoobrony, a może po prostu kitesurfing? Zastanawiałyśmy się, jakie były najlepsze momenty lipcowego campu. I oto 10 rzeczy, które znalazły się na naszej liście.
Jednym z moich największych kitesurfingowych sukcesów było… podrapanie się po łydce. Brzmi dziwnie? Już wyjaśniam.
“To jest wolność, której pragnę zaznać. Mam wielkie marzenia związane z tym sportem! Gdy nauczę się pływać, chcę wciągnąć w to niesłyszących osób” – przeczytajcie relację Ani z nauki kitesurfingu na naszym campie.